wtorek, 9 lipca 2013

171.

   Byłam załamana. Przed chwilą na własne oczy zobaczyłam jak mój chłopak mnie zdradza. Najpierw pomyślałam, że to sen. Ale ten koszmar wydarzył się naprawdę. Od razu po tym zdarzeniu uciekłam. Nie wiedziałam gdzie biegnę. Po moich policzkach spływały słone łzy. Usłyszał jeszcze wołanie Syriusza "Dorcas!" oraz  krzyk Lily "zostaw ją!". Chciałam tam wrócić i wykrzyczeć to co o nim myślę. Pamiętam nadal naszą rozmowę nad jeziorem. Obiecałam mu, że nie zakocham się w żadnym Francuzie, ale on tego samego mi nie obiecał. Jakby miał już dawno zaplanowaną zdradę. Usiadłam na ławce i zaszlochałam jeszcze mocniej. Jedni przechodni patrzyli na mnie krzywo, drudzy z współczuciem. Starsza kobieta podeszłą do mnie i wręczyła mi chusteczkę. Spojrzałam przed siebie. Po drugiej stronie ulicy zauważyłam sklep monopolowy. Zaszła mnie wielka ochota upicia się. Zajrzałam do mojej torebki. Miałam tam trochę pieniędzy, więc weszłam do sklepu naprzeciwko. Sprzedawca spojrzał na moje zapłakane oczy, uśmiechną się pokrzepiająco i spytał się co podać. Wskazałam ręka na butelkę, bo głos uwiązł mi w gardle. Sprzedawca nawet nie poprosił mnie o dowód. Nie wiem czy z racji mojego stanu, czy po prostu wszystko miał w dupie. Wyszłam szybkim krokiem ze sklepu. Szłam dalej przed siebie, nawet nie wiedziałam gdzie. Piłam idąc, już o niczym nie myślałam. Spojrzałam na szybę w jednym z budynków. Wyglądałam makabrycznie. Tusz spływał mi na policzki, miałam zapuchnięte oczy, lekko roztrzepane włosy. Nagle wpadłam na jakiegoś chłopaka z aparatem.
- Przepraszam - powiedział patrząc mi w oczy
- Nie ma za co - odburknęłam, czułam, że jestem już pijana
- Mogę zrobić ci kilka zdjęć? - wskazał na aparat
- Robisz zdjęcia zapłakanym, pijanym dziewczynom? - wyjęłam z torebki papierosa i go zapaliłam
- Palącym też - zaśmiał się - Jetem fotografem amatorem, chodzę nocą po mieście i robię zdjęcia rożnym ludziom. Nawet nie wyobrażasz jaka jest różnorodność charakterów w Paryżu.
- A czemu chcesz zrobić zdjęcia akurat mnie? - znów zaczęłam płakać niewiadomo czemu
- Bo tak wyglądasz pięknie, masz coś w sobie magnetycznego. A to,w jakim jesteś stanie świadczy o tym, że coś skrywasz - zaczął ustawia coś w aparacie.
- W ogóle mnie nie znasz i nigdy nie będziesz - uśmiechnęłam się.
- Poznałem już twój uśmiech, tyle mi wystarcza - oddał uśmiech.




 - No dobra niech ci będzie, możesz robić co ci się żywnie podoba. Już nic mnie nie obchodzi.
  Zaczął robić zdjęcia. Nawet nie dawał mi żadnych poleceń co mnie zdziwiło.


- Czemu nie mówisz mi co mam robić? - zapytałam
- Bo robię zazwyczaj w pełni naturalne zdjęcia. To znaczy, że moje modelki i modele robią to co chcą. Powinni wyglądać tak jakby mnie tu nie było. Jesteś do tego stworzona.
Chyba się uśmiechnęłam. To dziwne dla mnie poczuć się docenioną. Zazwyczaj nie dostaję takich komplementów. W Hogwarcie jestem znana jako "dziewczyna Syriusza". Nigdy mi się to nie podobało.
- Chcę aby ktoś mnie kochał - wypaliłam nawet nie myśląc o tym co mówię


- Jestem Leonard - przedstawił się - dla przyjaciół Leo.
- Dorcas.
- Widzę, że poprawił ci się trochę humor - uśmiechną się promiennie.
- Trochę - znów przypomniało mi się to nieprzyjemne zdarzenie.
 Spojrzałam w dół, po policzku spłynęła mi jedna łza.
- Ale nie płacz już więcej - dotknął mojego podbródka, żebym spojrzała mu w oczy.
- Nie mam zamiaru - odpowiedziałam.
Nastała niezręczna cisza. Nagle Leo powiedział:
- No choć, Dor. Idziemy poimprezować - odstawił przede mną jakiś dziwny taniec


- Nie mam na to nastroju - odpowiedziałam naburmuszona, choć tak naprawdę rozśmieszył mnie jego taniec.
- No proszę cię, trochę się rozerwiesz - wziął mnie za rękę i zrobił obrót - Moja przyjaciółka zrobiła dziś imprezę w moim mieszkaniu.
- Masz trochę racji, no to chodźmy - spojrzałam znów na swoje odbicie - wyglądam strasznie.
- Mam w domu wodę - zaśmiał się
 Znów wziął mnie za rękę, ale tym razem poczułam, że czuję się bezpiecznie. 


2 komentarze:

  1. Ja na jej miejscu dałabym plaskacza Syriuszowi, nie ma tak łatwo. Hah, koniec był świetny. Leonarda już lubię ^^
    Czekam na nexta ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się z Sonią ;) już z daleka czuć romans ;P

    OdpowiedzUsuń