- Gdzie się poznałaś ze swoimi przyjaciółkami? - zapytał
Opowiedziałam mu wcześniej o Lily, Marlenie, Alicji i Mary.
- W Hog ... - w myślach palnęłam się w głowę - W szkole. A własnie do jakiej szkoły chodzisz?
- Ja rzuciłem szkołę, już wiem co chce robić w życiu, do tego wielkie wykształcenie mi się nie przyda. Wole teraz zacząć już pracować, żeby w przyszłości się rozwinąć.
- To bardzo mądre. Też najbardziej w świecie chciałabym malować - odparłam, po czym przeskoczyłam małą kałuże
- To też rzuć szkołę - powiedział jakby była to najłatwiejsza droga.
- Ale to nie jest takie proste.
Szliśmy jeszcze krótki czas, aż doszliśmy do małej kamienicy.
- Tu mieszkam! - zatoczył ręką półkole
- Podoba mi się - zawsze chciałam mieszkać w starej kamienicy.
- Serio? - zdziwił się
- Serio.
Leo otworzył mi drzwi i weszliśmy do średniej wielkości mieszkania. Było tam bardzo cicho.
- A przypadkiem twoja koleżanka nie miała urządzić tu imprezy? - rozejrzałam się po salonie
- Miała, prawdopodobnie przenieśli się gdzieś indziej - wzruszył ramionami - Zostaniesz?
- Jasne - spojrzałam na zegarek, była już północ - A mogę zostań na noc?
- Nie ma problemu - uśmiechną się - Mieszkam sam.
Wprowadził mnie po schodach na górę żebym się odświeżyła. Dał mi ręcznik i swoją bluzę. Moja bluzka, tak jak włosy trochę się przemoczyły, po tym jak jakiś samochód przejechał po kałuży i mnie ochlapał. W łazience pachniało męskimi perfumami i dziwną świeżością. Szybko umyłam twarz i nałożyłam bluzę. Dopiero teraz poczułam, że śmierdzę alkoholem. Co za wstyd. Wyszłam z łazienki i udałam się do salonu, gdzie siedział Leo.
- Przepraszam za kłopot - powiedziałam w progu łamiącym się głosem
Pomyślałam od razu o Syriuszu (już wszystko mi o nim przypomina). Te same słowa powinnam i do niego powiedzieć. Przez cały nasz związek robiłam mu kłopot, tak to wygląda. Prawdopodobnie już dawno kusiło go, żeby mnie rzucić i znaleźć sobie inną.
- Gdzie popełniłam błąd? - wyszeptałam cicho, choć wcale nie chciałam
Po policzku popłynęła mi łza. Jestem nie odpowiednia dla Syriusza. On jest przebojowy, wszyscy go kochają. A ja? Na pozór jestem śmiała i otwarta. Ale nie wszyscy wiedzą, że to nie prawda. W tłumie zawsze zanikam. Chowam się przed potwornym światem. Leo wstał z kanapy i podszedł do mnie.
- Czemu znowu płaczesz? - wziął mnie za rękę, aby mnie uspokoić, pomogło.
- Mogę się tobie wyżalić? - spytałam łkając
- Jasne - objął mnie ramieniem i podprowadził do sofy, skinął głową na znak ,że mogę zaczynać.
Opowiedziałam mu cała historię zaczynając od dzisiejszego wieczoru. Wspomniałam o rozmowie nad jeziorem, którą przeprowadziłam z Syriuszem. O tym jak nie miałam wystarczająco siły, żeby wrócić i powiedzieć Blackowi co o nim myślę. Leonard mnie słuchał, co chwilę kiwając głową ze zrozumieniem. Gdy skończyłam powiedział:
- Jak chcesz to możesz tu zostać, aż do wyjazdu z Paryża.
- Naprawdę? - uradowałam się
- No jasne, możesz nocować w pokoju, w którym czasem śpi moja przyjaciółka, na pewno się nie obrazi - uśmiechną się
Chwilę siedzieliśmy w ciszy. Słychać było tylko stary zegar, który wisiał na ścianie i krople deszczu uderzające o szybę. Leo już tyle dla mnie zrobił, więcej niż Syriusz przez cały nasz związek. Spojrzałam na Leo, on też na mnie patrzył, jakby czytał mi w myślach. Przez chwilę patrzyliśmy się sobie w oczy. Nagle on przysuną się bliżej i mnie pocałował.
- Przepraszam - powiedział - Nie powinienem.
- Powinieneś- pociągnęłam go z powrotem do siebie.
Nie mogliśmy się od siebie oderwać. Poczułam radość. Od kiedy zobaczyłam, że Syriusz mnie zdradza czułam pustkę w sercu. Teraz czuję tylko przysłowiowe motylki. Potem daliśmy się ponieść emocjom.
NIEEEEEEE!
OdpowiedzUsuńDORCAS, SYRIUSZ! CO WY ODWALACIE!
Ej, sorka, że się nie odzywałam, ale nad morzem nie miałam neta.
Wybacz, zaraz się poprawię:)
Lilka.
widzę że znudził ci się chyba parring Syriusz &Dorcas ;P
OdpowiedzUsuńTroszeczkę xd
UsuńJak dla mnie to dobrze, że Dorcas sobie tam kogoś znalazła. Przecież nie może być cały czas różowo, prawda ? Muszą trochę od siebie odpocząć - Syriusz i Dorcas. :)
OdpowiedzUsuń0h nie! Ja rozumiem, Syriusz to Syriusz, nie ogarniesz tego idioty. Ale Dorcas? Skoro jest taka 'załamana' to czemu pieprzy się z Leo!? Ja mam nadzieję, że zrobisz tak, że do siebie wrócą, bo ostatnimi czasy ta para zrywa ze sobą na każdym blogu, myślałam, że chociaż u ciebie będzke inaczej. Mimo wszystko pisz dalej, bo czekam xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
~ Troublemaker ~
Zgadzam się z ~Troublemaker !
UsuńLilka.