piątek, 4 października 2013

193.


 Lily spogląda na krajobrazu uciekając od gadania James'a
 Expres Hogwartu
 Fot. by Frank w drugim przedziale 


- Ale Lily naprawdę się o ciebie martwię!
- Rok temu mówiłeś to samo i jakoś wiesz, nic mi się nie stało - Lily była na skraju wytrzymania
- Ja tylko nie rozumiem o co się wściekasz. Przecież tylko chcę żebyś miała bezpieczne wakacje.
- Ale przecież ja to wiem. Nie rozumiem, czy ty uważasz mnie za jakąś głupią. Chyba nie pójdę na spotkanie śmierciożerców?  Albo wiem porostu pójdę do Voldermorda i wystawię się na śmierć!
- Dobra, nie było rozmowy. Skoro sądzisz, że wiesz co robisz, to ja nie będę się martwił.


Nie wiem do końca czemu, ale ten rozdział napisałam z myślą o Catii i takim jednym xd 

2 komentarze: