wtorek, 7 kwietnia 2015

284.

 Minęło kilka dni odkąd Dorcas wróciła "do żywych". Co się zmieniło? W sumie nic. Plotki trochę ucichły, a może już nie zwracamy na nie uwagi. Tak jest dla niej łatwiej, dla nas też.
 Dor udaje, że nie rusza jej nowa dziewczyna Blacka, ale ja widzę jak jej serce przyspiesza, gdy go widzi. Tak samo było dziś na Wróżbiarstwie na które wszyscy chodzimy. Czekałam wraz z Dorcas i Mary na nauczycielkę, gdy zobaczyłyśmy jak w naszym kierunku zmierzają chłopacy. Na ramieniu Syriusza wisiała Vicki. Dorcas widziała już ją na imprezie Franka, ale ten widok bardziej ją zabolał.


 Po chwili spojrzała na mnie, ale nic nie powiedziała. Tylko się uśmiechnęła. Ona chyba naprawdę myśli, że nie widzę tego co ona czuje do Syriusza. To robi się strasznie dziecinne, Dor jego kocha, on kocha ją. Dlaczego tak trudno im porozmawiać jak dorośli?
 Po lekcjach, jeszcze przed obiadem, kazałam dziewczynom spotkać się w pokoju. Zapoznałam ich z problemem, mianowicie nienormalnym zachowaniem Dorcas. Kiedy weszła do dormitorium, wszystkie siedziałyśmy na swoich łóżkach.
- Co się dzieje? - zapytała po czym wszystkie wstałyśmy.
- To interwencja - odpowiedziała Alicja biorąc ją za rękę i prowadząc do pufy na której Dor usiadła.
 Przez moment patrzyłyśmy wszystkie na siebie, aby telepatycznie zgodzić się czy to na pewno dobry pomysł. Było to jedyne wyjście, więc przy nim zostaliśmy.
- Dorcas słonko... wszystkie widzimy co się z tobą dzieje - pokiwałyśmy głowami - Chyba tylko ty tego nie zauważasz.
- Nie mam pojęcia o czym mówisz - odrzekła.
- Dobra, lepiej przygotuj na to swój bebech, bo nie będę owijać w bawełnę - wybuchła Alicja - To co teraz dzieje się miedzy tobą, a Syriuszem jest niedorzeczne. Bawicie się swoimi uczuciami! Ty cierpisz, bo widzisz go z jakąś zdzirą, a on cierpi, bo musi z tą zdzirą być. Tak, tak, ciebie to nie rusza oczywiście, ale Dorcas, jesteśmy twoimi przyjaciółkami i wiemy co tak naprawdę się dzieje. 
- Gówno wiecie... - Dor wstała z pufy i szła w kierunku drzwi - Może czasem tęsknie za czasami, gdy miałam do kogo się przytulic, ale teraz nawet nie myślę o posiadaniu chłopaka. Jestem w ciąży, nie potrzebuję więcej dramatów.
- Nie da się zwalić wszystkiego na tą cholerną ciążę! - krzyknęła Alicja zanim Dorcas zatrzasnęła drzwi. 
 Po wyjściu Dorcas nawet jej nie szukałyśmy. Zbliżała się pora obiadu, a ona ma naprawdę wielki apetyt w tym tygodniu. I właśnie tam była, rozmawiała z Remusem o zbliżających się urodzinach Mary. 
- Ejejej nie plotkujcie o mnie, gdy was słyszę - zaśmiała się Mary siadając do stołu.
 Gdy już wszyscy zabraliśmy się za jedzenie, Dumbledore niespodziewanie podszedł do mównicy.
- Kochani, odłóżcie na chwile te smaczne dania i posłuchajcie. Jak pamiętacie w ubiegłą wiosnę uczniowie szóstego roku, obecnie siódmego, wybrali się do Akademii Magii Beauxbatons we Francji. Nie etyczne byłoby, gdybyśmy nie zaprosili ich do siebie. A więc spodziewajcie się przedstawicieli tej szkoły na początku przyszłego tygodnia, mam nadzieję, że nasz ostatni rocznik przygarnie ich do siebie. Proszę prefektów, aby po obiedzie przeszli do mojego gabinetu, gdzie dowiedzą się szczegółów. To tyle, smacznego!
To co powiedział Dumbledore zupełnie nas zaskoczyło. Patrzyliśmy na siebie w osłupieniu. Sami nie wiedzieliśmy czy ta wiadomość nas ucieszyła, czy raczej zasmuciła. Dorcas była chyba najbardziej zszokowana. Wstała od stołu i żywym krokiem wyszła z sali.
 - - - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -  - - - - - - - - - - - - - -  - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Od razu chcę was bardzo bardzo bardzo przeprosić. Nie wiem czy to był brak weny, czy po prostu leń. Wiedzcie, że wracam i znów postaram się o regularne posty. 
jealousgirl

10 komentarzy:

  1. Jak zwykle genialnie :3 Nie ważne co zrobisz, ja i tak wierze w Dor i Syriusza !

    OdpowiedzUsuń
  2. Stęskniłam się *tuli*! Dor głupia! Syri też! Razem mają być! XD

    Całusy :*
    Luna

    OdpowiedzUsuń
  3. Syriusz to dupek... A tak go kocham XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dzieci... a i tak ich kocham <3 Niech Dorcas z Syriuszem wreszcie ze sobą porozmawiają!

    PS Cieszę się, że jesteś z powrotem :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A idź z tymi dziećmi.. Czemu to wszystko jest tak skomplikowane ? :/
    Sama już nie jestem pewna czy Syriusz kocha Dorcas. Daj jakiś znak, który zaprzeczy moim przekonaniom ! Proszę.. XD
    PS Świetnie, że jesteś, bo za Tobą tęskniłam :)

    Rudzielec
    http://huncwocki-rocznik-1960.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie że znów jesteś :*
    Notka świetna czekam na wiecej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogłam się już doczekać aż wrócisz <3
    Czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń
  8. "Ty cierpisz, bo widzisz go z jakąś zdzirą, a on cierpi, bo musi z tą zdzirą być. " Najlepszy tekst ever <3

    OdpowiedzUsuń