piątek, 6 grudnia 2013

236.


Sen Dorcas


"Życie nie jest takie trudne"

"Nie chce wiedzieĆ co jest dla mnie dobre"

"Popieprzona, przerażona, robiłam wszystko czego potrzebowałam"


"Niewinność jest stracona,
 niewinność jest stracona"



2 komentarze:

  1. Heej :* Od pewnego czasu doszły mnie słuchy o twoim blogu, dodałam go do obserwowanych, bo nie miałam czasu go przeczytać, ale dzisiaj nareszcie się za to zabrałam!
    Czytałam około 3 godziny, no może z małymi przerwami i wręcz nie mogłam się oderwać. Miałaś, a właściwie miałyście niesamowity pomysł z utrwalaniem wszystkiego za pomocą zdjęć. Cieszę się jednak, że zdecydowałaś się dodawać coraz dłuższe fragmenty tekstu, bo piszesz w lekki, wciągający sposób. I te akcenty ze Skinsów <333. Jestem wielką fanką tego serialu i to niewątpliwie umiliło mi czytanie. Dodałaś do swoich notek to, co w opowiadaniach o Huncwotach jest najważniejsze- czyli humor i miłość nade wszytsko. Relacja Jily prześwietna, Doriusza fanką nie jestem, ale strasznie mi się spodobał jej wątek z Leo... No ale to chyba zasługa tego, że kompluje się on z najlepszą bohaterką serialową ever czyli Cassie Ainsworth :D.
    Okropnie zaskoczył mnie wątek ciąży Dorcas... Kto będzie ojcem? Odda ona dziecko do adopcji, czy poroni? Świetny zwrot akcji, jestem cholernie ciekawa co dalej :D.
    Życzę dużo weny i zapraszam do siebie na bloga:
    http://hogwart-z-tamtych-lat.blogspot.com/
    Czekam na nn ;>
    Pozdrawiam :***
    Abigail

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju, jest mi naprawdę miło. To fajne uczucie jak komuś podoba się to co robisz :) Mam słabą samoocenę, więc takie słowa naprawdę dużo mi dają. Nie chce nic spoilerować i pewnie Wy tak samo wolicie czekać, aż wszystko samo się wyjaśni, przynajmniej takie są moje domysły xd Mam tylko nadzieję, że dalsze posty również będą Ciebie ciekawić :)

      Usuń